stwardnienie rozsiane - ilustracja

Stwardnienie rozsiane

Nadzór merytoryczny:

dr n.med. Paweł Stachowiak


Stwardnienie rozsiane jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności wśród ludzi, zwłaszcza młodych. Niestety mimo coraz lepiej rozwiniętej medycyny, ta jednostka chorobowa podobnie jak inne z tych neurodegeneracyjnych wciąż jest zagadką dla wielu naukowców. Wiąże się z tym to, że jest nieuleczalna i zostaje z chorym do śmierci. Jednakże warto spojrzeć optymistycznie na SM, gdyż powstały świetne terapie, które pomagają pacjentom, a rokowanie wyglądają naprawdę dobrze. Chory na SM już po zdiagnozowaniu może przeżyć nawet 40 lat w spokoju z chorobą.

Z artykułu można dowiedzieć się:

  • Co kryje się, tak naprawdę za chorobą stwardnienia rozsianego?
  • Jakiej części populacji dotyka, czyli kto jest głównie narażony na SM?
  • Co przyczynia się do powstania choroby? Czyli o czynnikach ryzyka.
  • Jakie objawy mogą sugerować postawienie tej diagnozy?
  • Postacie SM wyróżnione przez NSSR w USA.
  • Do jakiego lekarza się udać w przypadku przypuszczeń SM?
  • W jaki sposób lekarz zdiagnozuje chorobę?
  • Czy da się wyleczyć z tego i jak to wygląda?
  • Mam stwardnienie rozsiane – co teraz? Zalecenia i przeciwwskazania ułatwiające życie chorego.

 

Stwardnienie rozsiane – co to jest i kogo przede wszystkim dotyka?

Stwardnienie rozsiane jako skrót SM bądź rzadko, lecz również stosowane MS to przewlekła choroba układu nerwowego, a dokładnie mózgu i rdzenia kręgowego o podłożu immuno-zapalnym oraz charakterze demielinizacyjnym.

Nerwy otoczone są osłonką mielinową, która jest bardzo ważna, aby sygnał w postaci impulsów mógł jak najszybciej dotrzeć do mózgu bądź narządu wykonawczego daną informację. W tej chorobie organizm walczy z własnymi osłonkami mielinowymi niszcząc je i tworząc tzw. stwardniałe blizny, co w konsekwencji prowadzi do zaburzenia przesyłania informacji w całym organizmie.

W Polsce choruje około 45 tysięcy ludzi, natomiast na świecie razem około 2,5 miliona osób. Są to głównie osoby między 20. a 40. rokiem życia. W statystykach wychodzi to jako od 2 do 150 osób na 100 tys. ludzi rocznie.

Zarówno jak są zagrożone głównie kobiety, które stwardnienie dotyka dwukrotnie częściej niż mężczyzn, tak samo jest z mieszkańcami niektórych krajów. Są to przede wszystkim kraje północnej Europy, południowa Australia czy Kanada, wraz z założoną zasadą im dalej od równika tym większe ryzyko zachorowania.

Co przyczynia się do powstania choroby?

Niestety podobnie jak z wieloma chorobami z grupy neurodegeneracyjnych przyczyny powstawania tej choroby nie są do końca poznane, aby mówić o nich jako w 100%. Jednakże przyjmuje się, że przyczynić mogą się zarówno czynniki genetyczne, środowiskowe, jak i immunopatologiczne. Podczas wieloletnich badań udało się wyodrębnić kilka czynników, które mogą w bardzo dużym stopniu zwiększyć ryzyko zachorowania. Oprócz tego, że wiadomo już, że dotyka głównie płeć damską, charakterystyczne obszary geograficzne i ważny jest wiek pomiędzy 20. a 40. rokiem to wyróżnia się jeszcze kilka. Jest to między innymi rasa biała, choroby tarczycy bądź jelit, cukrzyca typu I czy nawet otyłość w wieku dojrzewania. Dodatkowo to trzech, które pojawiają się prawie we wszystkich badań naukowych jest niedostateczne przebywanie na słońcu, niedobory witaminy D i palenie tytoniu.

Jakie są objawy przy stwardnieniu rozsianym?

SM jest trochę jak loteria. Nie ma reguły, które nerwy zaatakuje najpierw, tak naprawdę jest to inne dla każdego pacjenta z tą chorobą. Jednakże upodabnia do siebie tych wszystkich pacjentów to, co przechodzą, czyli specyficzne i uciążliwe objawy mimo zaatakowanych innych miejsc. Pomimo, że choroba zaczyna się niewinnie poprzez ciągłe uczucie zmęczenia, ból, osłabienie siły przy wzmożonym napięciu mięśni, problemy ze snem czy zawroty głowy to w kolejnej fazie ukazują się nieco poważniejsze problemy. Mowa tutaj:

  • o podwójnym widzeniu, oczopląsie,
  • mrowieniu, kłuciu czy drętwieniu w kończynach i tułowiu,
  • zaburzeniach chodu,
  • uczuciu przechodzącego prądu wzdłuż kręgosłupa po zgięciu głowy do mostka.

Dodatkowo mogą wystąpić zaburzenia erekcji czy obniżone libido oraz depresja i zaburzenia poznawcze. Natomiast z czasem ze względu na to jakie miejsca są dotknięte chorobą dochodzi niedowład kończyn i zaburzenia równowagi, kłopoty z połykaniem, nietrzymanie moczu i stolca czy nawet upośledzenie mowy.

Ze względu na występujące objawy, Narodowe Stowarzyszenie Stwardnienia Rozsianego w USA podzieliło chorobę na 4 postacie. Jest to:

  1. Postać rzutowo-remisyjna.
    Postać ta dotyka od 60 do 80% procent chorych w początkowej fazie pojawienia się jej. Następuje 30 dni co najmniej okresu neurologicznej stabilności, po czym przychodzi napad z zaostrzonymi objawami trwający przynajmniej 24 godziny. Najczęściej spotykana postać u ludzi młodych, w której nasilają się objawy istniejące bądź zwłaszcza po napadach dochodzą nowe.
  2. Postać wtórnie postępująca.
    Ukazuje się u około 80% chorych u których od kilku lat występuje postać rzutowo-remisyjna. Jest w pewnym sensie następstwem pierwszej postaci. Ukazują się tutaj drobne ubytki neurologiczne spowodowane SM, które doprowadzają do postępującej niepełnosprawności. Natomiast czas remisji w tej postaci nie występuje bądź zdarza się rzadko i bardzo delikatnie.
  3. Postać pierwotnie postępująca.
    Dotyka 10% pacjentów u których nie występują okresy remisji, ani nawet nie całkowite cofnięcie się objawów, ale również nie występują okresy intensywnych zaostrzeń. Postać ta rozwija się powoli i jednostajnie.Występuje najczęściej u chorych po 40. roku życia czy z późnym początkiem choroby i zdecydowanie stosunkowo rzadko w porównaniu do dwóch poprzednich typów.
  4. Postać postępująco-nawracająca.
    Jest to najrzadziej występująca forma stwardnienia rozsianego i charakteryzuje się silnymi epizodami zaostrzeń już od samego początku powstania choroby wraz z szybkim i znacznym pogorszeniem się stanu pacjenta.

Do kogo zgłosić się z przypuszczeniem SM i jakie badania czekają chorego?

Wiele zwłaszcza tych początkowych objawów nie rzuca się w oczy od razu i łatwo jest zbagatelizować problem. Jednakże, gdy samopoczucie jest coraz gorsze i występują dodatkowe objawy należy niezwłocznie udać się do neurologa.

Specjalista przeprowadzi dokładny wywiad wraz z uwzględnieniem czy choroba pojawiała się w rodzinie albo jej objawy oraz zleci badania. Najlepszym badaniem jest rezonans magnetyczny, dzięki któremu można zauważyć stopień zmian demielinizacyjnych w obrębie układu nerwowego.

Dodatkowo lekarz zanim zdiagnozuje w 100% stwardnienie rozsiane może się wspomóc tomografią komputerową, która jest bardzo przydatna również w czasie leczenia, aby monitorować postępy choroby. W rozpoznaniu zastosowanie mają również kryteria wieloogniskowości i wieloczasowości oraz przede wszystkim ustalenie postaci choroby. Czasami zastosowanie ma również badanie immunoglobulin w płynie mózgowo-rdzeniowym (PMR) oraz wzrokowych potencjałów wywoływanych.

Wszystkie wymienione badania oraz kryteria są w stanie pozwolić na postawienie takiej diagnozy bądź całkowite wykluczenie jej.
Lekarz w diagnostyce różnicowej SM musi wykluczyć występowanie innych chorób, których objawy są podobne do stwardnienia rozsianego, zwłaszcza dzięki badaniu PMR. Są to między innymi: borelioza, toczeń, choroba Sjörgena, Behceta czy Devica, kiła oponowo-naczyniowa, zapalenia mózgu czy rdzenia oraz inne choroby naczyniowe mózgu.

Jak wygląda leczenie stwardnienia rozsianego?

Niestety podobnie jak z chorobą Parkinsona czy Alzheimera choroba nie jest uleczalna i zostaje jako niemiła towarzyszka do końca życia pacjenta. Lecz na szczęście można wpłynąć na SM w takim stopniu, aby nie była nieprzyjemna, o ile tak można to nazwać.

Należy nastawić się na to, że leczenie jest jednak długotrwałe i często już do końca życia. Dodatkowo, aby leczenie dawało rezultaty potrzebny jest optymizm, koncentracja oraz najważniejszego, czyli zaufania między terapeutą i lekarzem, a pacjentem w obie strony.

Terapia skupia się na leczeniu objawów, rzutów choroby, między rzutowym oraz modulacyjnym przebiegu choroby oraz rehabilitacji czy psychoterapii.

Leczenie objawowe polega na zwalczaniu skutków samej choroby, aby żyło się z nią łatwiej na co dzień. W zależności od objawu dobierane są odpowiednie leki. Terapia leczy spastyczność mięśni, zaburzenia trzymania moczu, drżenia, bóle napadowe oraz problemy i trudności z chodzeniem. W tej samej kolejności ulgę może przynieść dantrolen, leki antycholinergiczne czy cewniki, klonazepam, karbamazepina czy dalfamprydyna.
Leczenie rzutów choroby obejmuje w głównej mierze glikokortykosteroidy, które przede wszystkim ograniczają zakres uszkodzeń to dodatkowo łagodzą objawy. W większości przypadków taka terapia przynosi pożądane efekty, jednakże zdarzają się wyjątki. U takich pacjentów należy rozważyć leczenie plazmaferezą, polegającej na wymianie osocza. Terapie rzutów pozwalają ograniczyć ich następstwa oraz skrócić czas trwania rzutu.

Leczenie modulujące przebieg choroby polega na zapobieganiu powstawaniu niepełnosprawności. Ta terapia jest już rozwinięta na sporym poziomie, gdyż cel jakim jest uniknięcie niepełnosprawności jest bezpodstawnie najważniejszy. Gama leków stosowana w tym rodzaju terapii jest dość spora. Stosuje się interferony, octan glatirameru, mitoksantron, natalizumab, fingolimod, teryflunomid, alemtuzumab czy fumaran dimetylu. Są to główne leki modulujące przebieg choroby, a jest ich znacznie więcej, jednakże należy dobierać je ostrożnie, gdyż mogą wywołać wiele reakcji niepożądanych.

Leczenie między rzutowe jest tak naprawdę najważniejsze, gdyż obejmuje terapię chorób współistniejących, poprawę wydolności organizmu, psychoterapię, fizjoterapię oraz farmakologię, która jest tylko uzupełnieniem. Z farmakoterapii stosowane są wlewy dożylne z natalizumabem czy alemtuzumabem, które są wysoko skuteczne, lecz mogą prowadzić do ciężkich powikłań.

Z tego względu stosowane są u pacjentów u których terapia innymi lekami nie przyniosła zamierzonych efektów. Dodatkowo w ostatnim czasie coraz chętniej przepisywany jest lek biologiczny, jakim jest ocrelizumab, ze względu na to, że opóźnia postęp postaci pierwotnie postępującej SM.

Nieocenioną pomocą w leczeniu stwardnienia rozsianego jest współpraca z zaufanym fizjoterapeutą, który poprowadzi odpowiednią rehabilitację. Pomoże przede wszystkim pozbyć się wzmożonego napięcia mięśni oraz zaburzeń zwieraczy. Najważniejsze jest, aby wdrożyć najlepiej rehabilitację ruchową od razu po zdiagnozowaniu choroby. Rehabilitacja obejmuje 3 metody działania na stwardnienie rozsiane.

  1. Kinezyterapia.
    Ćwiczenia wzmacniające, rozciągające, zwiększające siłę mięśniową, równoważne i wiele innych rodzajów pomogą przede wszystkim usprawnić cały organizm. Dzięki nim poprawi się koordynacja ruchowa w czynnościach dnia codziennego, równowaga, chód, a nawet problem z nietrzymaniem moczu czy stolca.
  2. Fizykoterapia.
    Zabiegi z wykorzystaniem praw fizyki pomogą uzupełnić ćwiczenia poprzez rozluźnianie mięśni, odżywianie tkanek oraz uśmierzają dolegliwości bólowe. W tym celu pomogą ultradźwięki, magnetoterapia, krioterapia czy biostymulacja laserowa.
  3. Masaże.
    Terapia manualna najlepiej pozbędzie się napięć mięśniowych relaksując je, a tym samym odpowiednio i dogłębnie zmotywuje tkanki do przyspieszenia metabolizmu, co zwiększy odżywienie tkanek. Dodatkowo poprzez wykorzystanie masażu uciskowego BOA można zadbać o odpowiedni przepływ limfy, która zadba o zdolności regeneracyjne organizmu oraz układ odpornościowy.

Fizjoterapia jest tak ważna w stwardnieniu rozsianym, gdyż wpływa nie tylko na usprawnianie pacjentów, ale również poprawia samopoczucie fizyczne oraz komfort psychiczny. Rehabilitacja nie może działać na pojedyncze objawy, gdyż terapia nie przyniosłaby efektów, a patrzy na chorobę kompleksowo jako na całość.

Zalecenia i przeciwwskazania w stwardnieniu rozsianym

Zdrowy tryb życia może mieć ogromny wpływ przede wszystkim na jakość życia chorych na SM. Pacjenci powinni pamiętać, że pełnowartościowa i zbilansowana dieta nie tylko przyczyni się do zachowania prawidłowej wagi, ale również może złagodzić objawy choroby. Dodatkowo wpłynie dobrze na układ odpornościowy, dzięki czemu wzmocni go do walki z chorobą oraz pomoże unikać stanów zapalnych.

W diecie należy uwzględnić duże ilości warzyw, owoców, chudego nabiału oraz ryb, drobiu i produktów pełnoziarnistych. Jest to bardzo ważne, gdyż zarówno jak unikanie zmęczenia organizmu, a nawet psychiki może uchronić przed kolejnym rzutem choroby bądź go zdecydowanie osłabić.

Zawsze należy pamiętać o zażywaniu przepisanych leków, badaniach oraz regularnych wizytach u specjalisty, warto skonsultować również suplementację witaminą D. Aktywność fizyczna w stwardnieniu rozsianym jest szczególnie ważna, o ile nie najważniejsza, jednakże przegrzewanie organizmu, wysokie temperatury, sauna czy gorące kąpiele są kategorycznie zabronione.

U takich pacjentów stabilność emocjonalna może być bardzo zaburzona, dlatego warto sobie pomóc rozmową z rodziną czy nawet psychologiem bądź psychiatrą. Łatwo jest się zamknąć w sobie podczas choroby, lecz rozmowa z bliskimi czy specjalistą może zdziałać cuda.